Są w naszej pamięci nauczyciele i absolwenci, którzy od nas odeszli.
Już wszystkie groby bieleją kwiatami
już świec płomyki migają żałośnie
nie jedne oczy zaszły smutku łzami
za tymi co leżą w tych grobach bezgłośnie.
Dzisiaj nawet drzewa postrącały liście
i na znak żałoby stoją nagie w ciszy
niebo nad cmentarzem łuna lsni ogniście
i przyjmuje skargi których nikt nie słyszy.
I nam tu kiedyś ktoś przyniesie kwiaty
i świece zapłoną na naszej mogile
i myśl czyjaś do nas pobiegnie w zaświaty
ktoś z nami przeżyte może wspomnieć chwile.